Archiwum 27 sierpnia 2003


sie 27 2003 Carramba...
Komentarze: 4

... wielkie mi mecyje prawosławie czy katolicyzm.Widzieliście prawosławny ślub? Młodym na głowy zakładają korony, obrączki pop ze trzy razy wkłada im sam na trzęsące się palce, a wokół pełno świec, przepiękne pieśni chóralne, święcenie złotych ikon, które potem młodym wręczane są na szczęście.Niczym Ich Królewska Mość do diaska. Swoją drogą czemu katoliccy nowożeńcy nie są traktowani z równą czcią jak Ci prawosławni? Bo niby prawosławny Duch Święty jak zstępuje na nich, to jest z górnej półki, a ten nasz, z rynsztoku jakiś? Śniło mi się dziś, że przeszłam na prawosławie bo Uran nie mógł powstać ot tak. Co ma Uran do prawosławia? Logiczne toto w żadnym wypadku nie jest, tak jak zresztą większość spraw w tym moim zasranym życiu.  Że niby prawosławny Bóg Go stworzył, a nie katolicki? Bo ten prawosławny rodu kosmonauta? Niech mi ktoś wytłumaczy co to cuś dzisiejszej nocy miało znaczyć.

Dobra, nieważne..

W każdym razie  z prawosławia wyciągnął mnie A. ale nie jak hycel jakąś siatką na pałętające się po mieście bezpańskie psy, a całkiem 'cywilizowanie' tylko o nie cywilizowanej porze, za pomocą denerwującego niezmiernie dźwięku sms-a. A no bo pochwalił się, że zlecenie od gościa dostał i halę do Robota wklepuje.Dowiedziałam się, że facet na tyle nie kumaty, że w programie normy francuskie miał ustawione i się dziwi, ze nie robi jak trzeba. A hala gdzieś na Fabrycznej ma być.  Właściwie to tego Robota czy Microstatica mógłby A. ze sobą pod pachę wziąć zainstalować tu i siedzieć. Tylko problem w tym, ze trzeba by było pozbyć się wszystkich moich skarbów w dysku, bo pokaźnych rozmiarów te rewelacje. To ja się już i na to poświęcę, erotycznych filmów, jak coniektórzy się tu chwalą, nie posiadam. Byle tylko nie przesiadywać tu samej i wymyślać niestworzone historie. Tym bardziej, że matka zginęła znów i po raz kolejny apel do stróżów tego prawa wystosowuję, co by niezwłoczny nakaz powrotu do domu wydali, jak się im pojawi gdzieś na horyzoncie. A jak nie to hycli naślę z siatką na psy i nie będzie to, tamto.

Fifiemu chcę podziękować za cierpliwość do mojej nieustawowej głupoty w postaci "pomóż mi z tą Republiką, bo żem nie kumata chyba jednak". Czasem jakieś zaćmienia mam i nie wiem jak się komputer włącza, co dopiero mówić o plikach na serwerze. Jakaś recesja czy cuś...W każdym razie co by niektórzy, słusznie  zresztą, nie musieli zauważać, że chyba mi interia siadła, pliki wszystkie, czyli sztuk jeden:P, są na republice.

ani-mru-mru : :